Mimo, iż władze zaprzeczają, w ciągu ostatnich dwóch tygodni zamknięte zostały co najmniej trzy chrześcijańskie świątynie – w Oranie i dwóch mniejszych miastach. Zdaniem ministra ds. religii Mohammada Aisy „kościoły te nie odpowiadały standardom budowlanym i nie miały odpowiednich zezwoleń administracyjnych?.
– Część budynków, jak się potem okazało kościołów, powstała bez wiedzy lokalnych władz, które mają znikome możliwości, by kontrolować to, co tam się dzieje ? oświadczył w algierskiej TV minister.
David Pogosjan z Christian Aid Mission w Algierze powiedział, że Algieria z własnych środków budować będzie drugi pod względem wielkości meczet na świecie. ? Fakt ten przynosi Algierii prestiż. Jestem przekonany, że istnieje związek między budową potężnego meczetu a narastaniem nastrojów antychrześcijańskich ? nie kryje obaw Pogosjan. Tym samym ogromna obszarowo Algiera chce wzmocnić swoją pozycję na muzułmańskiej mapie świata. A funkcjonowanie kościołów im tego nie ułatwi.
Przedstawiciel wspólnoty protestanckiej w Algierze przypomina rok 2008, kiedy to władze zdecydowały o zamknięciu 26 świątyń różnych odłamów chrześcijańskich.
Algieria znajduje się na 42. miejscu na liście Open Doors – krajów, prześladujących swoich mieszkańców ze względu na wiarę. Trudno wskazać, ilu chrześcijan mieszka dziś w Algierii. W tej byłej francuskiej kolonii liczba wyznawców Chrystusa szacowana jest na co najmniej 150 tys. osób.
Spośród wszystkich krajów arabskich, w Algierii występuje największy wzrost liczby chrześcijan. Spowodowane jest to przechodzeniem na chrześcijaństwo ludności berberskiej, pozostającej w konflikcie z arabskimi władzami. Wg niektórych danych w zamieszkanej przez Kabylów prowincji TiziWudu chrześcijanie stanowią 5 proc. ogółu mieszkańców.
ChS
Źródło www.sedmitza.ru