To niecodzienne wydarzenie, rozciągnięte w czasie i zaplanowane na najbliższe trzy lata, ma przynieść odpowiedzi na najważniejsze pytania łódzkiego Kościoła. Wiele pytań, wiele tematów do dyskusji i niepewność, czy i na ile wierni zechcą włączyć się synodalne prace.
Synod to stara chrześcijańska tradycja, żywa już w pierwszych wiekach Kościoła. Słowo ?synod? ma wiele znaczeń w zależności od rzeczywistości, do której się odnosi. Możemy rozróżnić synod biskupów doradzający papieżowi, synod plenarny, prowincjonalny czy diecezjalny – to ze względu na zasięg oddziaływania, czy też synody różnych wyznań: katolickie, prawosławne czy protestanckie.
Od wieków władza i decyzyjność w Kościele przypisana jest biskupowi. To biskup podejmuje wszelkie istotne decyzje, choć może korzystać z doradztwa innych wiernych:
„jedynym ustawodawcą na synodzie diecezjalnym jest biskup diecezjalny, a inni członkowie synodu posiadają tylko głos doradczy” (Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 466)
Jeżeli biskup potrzebuje rozpoznać złożoną sytuację, poznać opinię wiernych w kluczowych dla diecezji kwestiach, wtedy zwołuje synod diecezjalny:
„Synod diecezjalny jest zebraniem wybranych kapłanów oraz innych wiernych Kościoła partykularnego, którzy dla dobra swej wspólnoty diecezjalnej świadczą pomoc biskupowi diecezjalnemu” (Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 460)
Synod może mieć charakter prawny – uczestnicy pracują wtedy nad kwestiami diecezjalnego prawa, które w ramach obowiązującego prawa kanonicznego można uwspółcześnić w lokalnej wspólnocie. Nieco inną funkcję pełni synod pastoralny, w którym dominującą kwestią są sprawy duszpasterskie. Ponieważ obie funkcje, prawna i pastoralna wzajemnie się uzupełniają, zazwyczaj synody diecezjalne łączą oba zadania.
Bezpośrednim pretekstem do zwołania synodu w archidiecezji łódzkiej była zbliżająca się 100. rocznica utworzenia w Łodzi diecezji. Dokonał tego w 1920 roku papież Benedykt XV. Pomysł zwołania trzyletniego synodu zgłosił biskup pomocniczy Ireneusz Pękalski, a zatwierdził poprzedni ordynariusz abp Marek Jędraszewski. Realizacja synodu przypadła już nowemu ordynariuszowi. Abp Grzegorz Ryś podjął inicjatywę poprzednika i nadał jej nowy kierunek.
Wedle zatwierdzonego jeszcze przez abp Jędraszewskiego planu, synod będzie podzielony na trzy części tematyczne, z których każda dyskutowana będzie przez jeden rok: młodzież (2018), rodzina (2019), parafia (2020). Uzupełnieniem pierwotnego planu są dokumenty autorstwa papieża Franciszka, które abp Grzegorz Ryś przypisał do każdego tematu: encyklika ?Lumen fidei? w kontekście młodzieży, posynodalna adhortacja apostolska ?Amorislaetitia? w dyskusji o rodzinie oraz adhortacja apostolska ?Evangeliigaudium? dla parafii.
Obrady synodalne na każdym z trzech etapów będą składały się z dwóch części: etapu przygotowawczego i etapu bezpośrednich prac synodalnych. Na etapie przygotowawczym pracuje głównie Komisja Przygotowawcza Synodu Duszpasterskiego Archidiecezji Łódzkiej, która opracowuje Propositiones. Stanowią one punkt wyjścia w obradach Zespołów Synodalnych różnego szczebla oraz pomoc w przygotowaniu dokumentu roboczego Synodu (tzw. Instrumentumlaboris). Na drugim etapie ? bezpośrednich prac synodalnych chodzi o podjęcie refleksji nad tekstem roboczym i wypracowanie wspólnych konkluzji, w odniesieniu do przyszłości duszpasterstwa w Archidiecezji Łódzkiej w wyodrębnionych tematach, które znajdą się w dokumencie końcowym Synodu.
Wybór i koncepcja zestawienia dokumentów papieskich z poszczególnymi tematami synodu wygląda bardzo interesująco. Abp Ryś włączył w ten sposób najnowsze nauczanie papieża w nurt synodalnych obrad, co będzie skutkować przede wszystkim lepszą znajomością papieskiego nauczania wśród wiernych. Oczywiście tych wiernych, którzy aktywnie wezmą udział w obradach synodu. W liście pasterskim opublikowanym w minioną niedzielę abp Ryś podkreślał, jak bardzo zależy mu na przybliżaniu nauczania Franciszka i prosił o należny szacunek dla jego osoby i tekstów jego autorstwa.
Troska ta wynika zapewne i stąd, że niektóre z tez zawartych w tych dokumentach, zwłaszcza w adhortacji ?Amorislaetitia?, są obecnie przedmiotem bardzo ożywionych lub nawet burzliwych dyskusji w Kościele katolickim na świecie. Z ust kościelnych autorytetów padają mocne argumenty wsparcia dla autora lub polemiki z nim. Niejednoznaczność użytych w dokumencie sformułowań wprowadza wśród wiernych niemałe zamieszanie i dezorientację, a biskupi różnych diecezji i episkopatów potrafią interpretować ten sam dokument w skrajnie różny sposób. Tak więc w roku 2019, gdy podczas synodu będziemy dyskutować nad rodziną, będziemy mieli także okazję do rozeznawania i interpretacji niełatwego w percepcji papieskiego nauczania.
Wracając do pomysłu układu tematycznego synodu warto zauważyć, że zaproponowane obszary do dyskusji to rzeczywiście trzy kluczowe i żywotne kwestie łódzkiego Kościoła. Stawiając sprawę inaczej można zaryzykować, że są to trzy najbardziej zaniedbane obszary łódzkiego Kościoła, które jednocześnie stanowią jego fundamenty. Mówiąc o Kościele myślimy w tym przypadku nie o hierarchii, ale całej wspólnocie wiernych, których duchowa kondycja wprost przekłada się na żywotność całej społeczności diecezjalnej.
W realiach łódzkich na pewno możemy mówić o kryzysie duszpasterstwa młodzieży, widzimy głęboki kryzys nauczania o nierozerwalności małżeństwa czy wreszcie obserwujemy mizerny obraz życia parafii (pamiętając jednocześnie o chlubnych wyjątkach). Przed obradującymi zatem wiele pracy, a czasu tak naprawdę niewiele. Czekamy zatem na Propositiones, by potem wypracować Instrumentumlaboris. Pomocą dla uczestników synodu oraz wszystkich zainteresowanych jego pracami będzie na pewno specjalna strona internetowa uruchomiona na potrzeby synodu. Znajdziemy ją pod adresem synodlodz.pl.