Kard. Robert Sarah, przewodniczący watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, wzywa wszystkich wiernych do klękania przy przyjmowaniu Eucharystii.
Purpurat, będący w tym przedmiocie najwyższym autorytecie po papieżu, swój apel wystosował na konferencji Sacra Liturgia, która odbyła się 4. lipca ubiegłego roku w Londynie.
Sarah wyznał też, że Ojciec Święty Franciszek prosił go o „kontynuowanie prac liturgicznych rozpoczętych przez Benedykta XVI”. Prace te, traktując rzecz w największym możliwym skrócie, zasadzają się na wyeliminowaniu nadużyć powstałych po posoborowej reformie liturgicznej i powrocie do niektórych rozwiązań stosowanych w tradycyjnej liturgii.
„Nasz Ojciec Święty Franciszek ma największy szacunek dla wizji liturgicznej i środków papieża Benedykta” – mówił z kolei sam gwinejski kardynał. Szef Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów mówił też w Londynie, że w ostatnich latach byliśmy świadkami „wielu celebracji liturgicznych, w których ludzie, osobistości i ludzkie osiągnięcia były za bardzo w centrum, niemalże aż do wykluczenia Boga”.
Kardynał nawiązał też do własnego afrykańskiego dziedzictwa. „Jestem Afrykańczykiem […]. Niech powiem jasno: liturgia nie jest miejscem promowanai mojej kultury. Jest raczej miejscem, w którym moja kultura jest chrzczona i wynoszona do spotkania z tym, co boskie” – wskazał.
Sarah zauważył, że podczas gdy ojcowie Soboru Watykańskiego II chcieli, by liturgia stała się bliższa wiernym, nie udało się zrealizować tego zamierzenia.
Purpurat mówił następnie wiele o klękaniu podczas Eucharystii. „Klękanie podczas konsekracji – chyba, że jestem chory – to fundament. Na Zachodzie jest to gest cielesnej adoracji, uniżenia przed naszym Panem i Bogiem. To samo w sobie jest aktem modlitwy. Tam, gdzie klękanie zniknęło z liturgii, powinno zostać przywrócone, a zwłaszcza gdy idzie o przyjmowanie naszego Pana w Komunii świętej” – przekonywał kardynał.
Purpurat podkreślał też ogromną odpowiedzialność kapłanów za Eucharystię. Przypomniał im, by sprawowali ją z całą ostrożnością i przestrzegł przed pokusą liturgicznego lenistwa. Ta bowiem, jak zaznaczył kardynał, pochodzi od szatana.